Po serduszkach, przyszedł czas na osłonkę-doniczkę. Oj długo czekała ona na wykończenie...to znaczny na kwiatki. Doczekała się pięknych kwiatuszków, które przygotowałam na Dzień Babci na 21 stycznia. Wtedy to zaczęłam uczyć się robić kwiatki z krepy włoskiej metodą cukierkową. A oto efekt:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz